Drzewa warto sadzić, ale zdecydowanie najistotniejszym działaniem jest ich ochrona przed wycinkami. Piękne i okazałe, sędziwe drzewo możemy ściąć w ciągu kliku minut, ale na następne takie będziemy musieli poczekać jakieś 100 lat.
Dlatego w tym roku, z okazji Dnia Wierzby przypadającego na 21 marca, Przyjaciele Drzew w całym kraju zdecydowali się na zgłaszanie drzew pomnikowych do ochrony. I nie chodzi tu tylko o wierzby.
Celem Przyjaciół Drzew jest pełniejsza ich ochrona – tak by mogły nas chronić przed upałami, suszą, powodziami i zawieruchami. Dzisiaj, w czasie kryzysu klimatycznego oraz wobec konieczności redukcji emisji dwutlenku węgla, drzewa są nam potrzebne bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Naukowcy podkreślają, że drzewa mogą uratować naszą planetę przed całkowitą katastrofą. Pamiętajmy przy tym, że to czego potrzebujemy – jak najszybciej i jak najwięcej – to duże, dojrzałe drzewa, a nie ich kikuty lub rachityczne sadzonki.
We Wrocławiu obrońcy drzew zdecydowali się zgłosić do ochrony prawnej drzewa w kilku lokalizacjach. Zawisły na nich charakterystyczne zielone tabliczki z orłem w koronie i napisem „proponowany pomnik przyrody”. Symboliczna akcja ma zwrócić uwagę na potrzebę pełniejszej ochrony prawnej – gdyż w chwili obecnej jedyną realną metodą ich ochrony jest powoływanie pomników przyrody.
Obowiązujące prawo, w teorii chroniące drzewa, jest nieprecyzyjne w wielu kwestiach i trudne do egzekwowania. Nie zapewnia udziału społecznego i nie uwzględnia rzeczywistej wartości drzew – komentuje obecną sytuację Sabina Lubaczewska z Fundacji EkoRozwoju – Opłaty za usunięcie drzewa (i w ślad za nimi kary za nielegalne wycinki) uległy drastycznej obniżce. Za wycięcie buka o obwodzie 150 cm w 2015 roku trzeba było zapłacić blisko 51 000 złotych, a już w 2017 r. 8250 złotych. W tym samym czasie nie zmieniła się wartość pracy, jaką takie drzewo wykonuje dla ludzi i klimatu (chłodzi, daje cień, oczyszcza powietrze, wpływa pozytywnie na rozwój intelektualny dzieci etc.).
Jednym z miejsc, w którym zebrali się aktywiści we Wrocławiu, jest okazała wierzba na rogu ulic Piotra Skargi i Teatralnej – nomen omen tuż przy ul. Wierzbowej. Położona w samym centrum miasta wierzba, choć spełnia wszystkie kryteria pomnika przyrody nie była do tej pory objęta żadną ochroną.
Trudno sobie wyobrazić polski krajobraz bez sędziwych wierzb i ja tym bardziej nie zamierzam takich wyobrażeń snuć – podkreśla Arkadiusz Wierzba z Fundacji EkoRozwoju – dojrzałe wierzby to nie tylko absolutnie kluczowy element ekosystemów, ale i niezbywalna część naszej kultury. Nieprzypadkowa towarzyszy Chopinowi na pomniku w Warszawie.
Dlatego w dniu dzisiejszym złożono do Rady Miejskiej Wrocławia oficjalny wniosek o objęcie wierzby z ulicy wierzbowej ochroną pomnikową.
W gminie Wrocław jest 111 żywych pomników przyrody, ale nie ma wśród nich żadnego gatunku wierzby – zauważa Magdalena Berezowska-Niedźwiedź koordynująca sieć Przyjaciół Drzew w całym kraju – Zgłoszone drzewo swoim rozmiarem wyróżnia się wśród innych tego samego gatunku w skali dzielnicy i miasta.
Bardzo częstym argumentem przemawiającym za odmową powołania nowego żywego pomnika przyrody są kwestie finansowe:
W 2021 roku miasto Wrocław przeznaczyło na pielęgnację pomników kwotę w wysokości 104 577,54 zł, co w przeliczeniu na 1 pomnik daje kwotę 942,14 zł a na jedno drzewo 548 zł rocznie – dodaje Berezowska – Czy to wysoka kwota? Tak naprawdę bardzo skromna w porównaniu do usług ekosystemowych, jakie świadczy dojrzałe drzewo. Dlatego w dniu dzisiejszym w wielu miejscach w Polsce m.in. w Gdańsku, Poznaniu, Gogolinie, Sieradzu, Sochaczewie, Toruniu, Zarach wiele inicjatyw włącza się do działań związanych ze zwróceniem problemu na ważną rolę drzew sędziwych, które nie są należycie chronione przez polskie prawo.
Rok temu Przyjaciele Drzew obchodzili Dzień Wierzby sadząc je w polskich miastach, wsiach i w terenie. W tym roku podczas akcji podkreślają, że najważniejsza jest ochrona tego co mamy i często bezpowrotnie niszczymy – sędziwych drzew, nie tylko wierzb.
Dzisiejsza akcja nie jest jednorazowa – potrzebujemy społecznej mobilizacji dla ochrony drzew, w tym powoływania pomników przyrody .” – dodaje Krzysztof Smolnicki z Fundacji EkoRozwoju – Wiele miast, tak jak i Wrocław, chwali się nowymi nasadzeniami. Jednak najczęściej brakuje informacji o utraconej zieleni i drzewach. Wrocław oficjalnie przyznał się, że nie dysponuje takimi danymi
Fundacja EkoRozwoju przygotowała i opublikowała prostą instrukcję powoływania pomników przyrody na stornie http://drzewa.org.pl/publikacja/jak-powolac-pomnik-przyrody-instrukcja-krok-po-kroku/ Instrukcja przedstawia kryteria wyboru i sposoby pomiaru oraz oznaczania drzew, a także formę ich zgłaszania do objęcia ochroną pomnikową. Teraz czas na ruch po stronie aktywnych Przyjaciół Drzew w terenie oraz oczywiście na działanie samorządów, bo to do ich zadań należy powoływanie pomników. Dodają jednocześnie, że abyśmy mogli w długiej perspektywie cieszyć się obecnością zdrowych i bezpiecznych drzew potrzebujemy zmiany prawa i powszechnego stosowania standardów ochrony drzew (które określają zasady cięć i pielęgnacji, ochrony podczas inwestycji oraz inspekcji i diagnostyki drzew).
mat. HUBA Wrocław