Największy sterowiec świata lata nad Wrocławiem!

0
fot. fb/ZF Group

Sterowiec, który lata nad Wrocławiem ma 75 m długości. Porusza się on z prędkością przelotową ok. 100 km/h.

Maszyna wypełniona niepalnym helem może wznieść się na nawet 3 tys. m.n.p.m.  Jednak z reguły porusza się na wysokości nie większej niż 300 m nad powierzchnią ziemi, więc sterowiec będzie dobrze widoczny dla mieszkańców i miłośników fotografii.

To druga szansa w tym roku, żeby sfotografować  Zeppelin, nad stolicą Dolnego Śląska. Na przełomie lipca i sierpnia można było zaobserwować maszynę firmy Goodyear.

Harmonogram europejskiej trasy Zeppelin Tour 2021:

  • 11.09.2021 – Katowice, Gliwice
  • 12.09.2021 – Częstochowa
  • 14.09.2021 –Bielsko-Biała, Czechowice-Dziedzice
  • 15-16.09.2021 – Wrocław
  • 17.09.2021 – Praga, Pilzno, Klášterec nad Ohří
  • 18.09.2021 – Praga, Stará Boleslav, Jablonec nad Nisou.​

ZF Friedrichshafen AG

ZF jest globalnym koncernem technologicznym, który dostarcza rozwiązania dla samochodów osobowych, komercyjnych oraz dla przemysłu, wspierając w ten sposób rozwój mobilności nowej generacji. Technologia ZF umożliwia pojazdom widzenie, myślenie i działanie („see. think. act”). W czterech obszarach technologicznych, takich jak sterowanie ruchem pojazdów, zintegrowane bezpieczeństwo, zautomatyzowana jazda oraz elektromobilność, firma ZF oferuje kompleksowe rozwiązania dla producentów pojazdów oraz dostawców usług transportowych. Firma ZF oferuje technologię elektromobilności dla różnych rodzajów pojazdów. Dzięki swoim produktom, firma przyczynia się do redukcji emisji zanieczyszczeń i ochrony klimatu.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułBiurowiec Infinity – zaawansowane prace podziemne w ścisłym centrum Wrocławia
Następny artykułNiemal 1400 nowych miejsc we wrocławskich przedszkolach
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.