20 kwietnia 2022 roku Prezydent Jacek Sutryk podpisał w imieniu Wrocławia Pakt Mediolański, czyli Pakt o Miejskiej Polityce Żywnościowej. To znak czasu, że włączamy myślenie o dostępie do żywności do kategorii strategicznych celów miasta.
Najpierw pandemia COVID-19, teraz wojna w Ukrainie pokazują jakie realnie zagrożenie niesie ze sobą przerwanie łańcuchów dostaw. Do tego kryzys klimatyczny, każe nam zweryfikować konieczność transportu towarów na tak długich dystansach.
Do grona miast – sygnatariuszy Paku Mediolańskiego Wrocław nie wszedł z pustymi rękami, ale dużym dorobkiem. Są to zarówno projekty edukacyjne (FoodShift, BioCantreens), w tym dotyczące przeciwdziałania marnowaniu żywności (lodówki społeczne i socjalne), jak i dobre wyniki w walce z nadwagą i otyłością wśród dzieci i młodzieży (certyfikacja stołówek i kantyn szkolnych), systemowe wsparcie dla naukowych rozwiązań wprowadzanych do biznesu (MOZART) po budowanie kapitału społecznego (największa w Polsce kampania społeczna „Wrocław nie marnuje” i działalność Społecznej Rady Gastronomii przy Prezydencie Wrocławia).
Podpisany przez Wrocław Pakt Mediolański jest swoistą deklaracją troski o system żywnościowy miasta, a więc o wszystko co dzieje się z żywnością w obrębie od jej wyprodukowania do momentu spożycia przez człowieka.
– Bardzo się cieszę, że Wrocław dołączył do Paktu Mediolańskiego. Mam nadzieję, że Wasze miasto stanie się inspiracją dla innych ośrodków w regionie – Anna Scavuzzo, wiceburmistrz Mediolanu.
Z perspektywy zarządzania strategicznego zaczynamy mówić o bezpieczeństwie żywnościowym, czyli zapewnieniu każdemu mieszkańcowi dostępu do zakupu wystarczającej ilości zdrowej i bezpiecznej żywności, dostępnej także cenowo, i wyprodukowanej z poszanowaniem środowiska i wszystkich uczestników tego procesu.
Na poziomie miasta uczestników systemu jest bardzo wielu: producenci rolni, działkowcy, przetwórcy (np. piekarnie), transport, hurtownie, sklepy, dyskonty, markety, szpitale, hotele, bursy, stołówki, targowiska, restauracje, magazyny i wreszcie miejsca składowania i przetwarzania odpadów. Co gorsza – na każdym z tych etapów dochodzi do marnowania żywności, wciąż jeszcze niewspółmiernie taniej w stosunku do kosztów jej wytworzenia.
– Podpisaliśmy Pakt Mediolański z wielką odpowiedzialnością. Już wcześniej staraliśmy się działać w jego kluczowych obszarach. Należą do nich przede wszystkim odpowiednia produkcja żywności, jej dostawy i dystrybucja, czy zrównoważona dieta – mówi Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia
Braki w dostawach żywności i zagrożenie bezpieczeństwa żywnościowego to problem, który dostrzega wiele innych miast: wspólnota Paktu Mediolańskiego liczy obecnie 225 miast z całego świata. Są to też gorące tematy spotkań Sieci Regionów i Obszarów Metropolitalnych METREX, której przewodniczącym w tej kadencji jest Wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur. Wreszcie w Unii Europejskiej dużo myśli się i mówi o bezpieczeństwie żywnościowym i suwerenności żywnościowej, i o tym jak sprostać tym wyzwaniom współczesności, pamiętając jednocześnie o celach zrównoważonego rozwoju.
– Dla naszych gości bardzo duże znaczenie ma to, że wiedzą skąd pochodzą produkty, które są im serwowane i to, że są one lokalne, przyjeżdżają np. z Wzgórz Trzebnickich czy spod Świdnicy – mówi Krzysztof Zych z Wrocławskiej Rady Gastronomii – Obecnie ciągle nie mamy typowego wrocławskiego dania. Jesteśmy miastem, gdzie każdy skądś przyjechał. Ale myślę, że to dobrze, bo tworząc nowe potrawy opowiadamy o tym skąd pochodzimy.
Na uwagę zasługuje pilotażowy projekt przetwarzania na biogaz odpadów żywieniowych, pochodzących ze stołówek szkolnych. Taki proces już odbywa się w instalacjach Wrocławskiej Oczyszczalni Ścieków, przyczyniając się do jej zero emisyjności. Przytoczone tu ogólne przykłady wpisują się we wszystkie obszary interwencji wg Paktu Mediolańskiego, składające się na miejską politykę żywnościową.
Na korzyść Wrocławia przemawia jego położenie – stosunkowo dobre gleby na obszarze metropolii oraz dostępność wody. Potencjał ten wymaga dobrego wykorzystania, we współpracy z sąsiednimi gminami, ale stać się może źródłem przewagi konkurencyjnej regionu na tle kraju.
Żywność staje się naszym zasobem strategicznym, tym cenniejszym, że coraz droższym, a leżącym u podstaw odporności, zdrowia, bezpieczeństwa i suwerenności miasta.