„Nie wiem, kim jest człowiek ze zdjęcia ani kto go zatrudnia. Słów mi brak na to, jak dokładnie sprząta (nawet czołgając się na kolanach pod autami i żywopłotami) chodnik i pas parkingowy na Komuny Paryskiej, ale także podwórka. Nigdy takiego poświęcenia nie widziałem u kilkuosobowej ekipy, która zamiata ulice na naszym osiedlu. On jeden robi za całą czwórkę z Ekosystemu…

Naprawdę porządny gość i powinien moim zdaniem dostać niemałą premię za to, co robi. Mam nadzieję, że ta informacja trafi do osoby, która zatrudnia Pana. Widuję go od kilku dobrych miesięcy i widzę, jak bardzo się uwija, żeby był porządek. Niestety, są i tacy, którzy tego nie doceniają, ale to zupełnie na inny post…”

JEDNYM SŁOWEM: OGROMNE SŁOWA UZNANIA DLA TEGO PANA

Ten niezwykły wpis, opublikowany na Facebooku przez mieszkańca osiedla, odbił się szerokim echem w sieci, zyskując ponad 30 tysięcy polubień i setki komentarzy pełnych wsparcia i podziwu. Nieznany z imienia pracownik stał się prawdziwym bohaterem osiedla przy ul. Komuny Paryskiej. Jego poświęcenie i ogromna staranność w utrzymaniu czystości na terenach wspólnych skłoniła mieszkańców do publicznego wyrażenia wdzięczności.

Wiele komentarzy pod postem dotyczyło nie tylko podziwu dla samego pracownika, ale również apeli o nagrodzenie jego wysiłków. „Powinien dostać premię za to, co robi” – piszą użytkownicy, a inni dodają, że zasługuje na o wiele więcej niż zwykłe słowa uznania. Każdego dnia pracuje z zaangażowaniem i oddaniem, które nie jest często spotykane, nawet w przypadku większych ekip zajmujących się sprzątaniem miejskich przestrzeni.

,,Mamy nadzieję, że ten artykuł dotrze do firm odpowiedzialnych za utrzymanie czystości na osiedlu – S&A Services oraz Ekosystem S.A.” 

To nie tylko okazja, aby nagrodzić człowieka, który staje się inspiracją dla innych, ale również przypomnienie o wartości, jaką niesie ze sobą solidna, oddana praca.

Mamy nadzieję, że opowieść o tym cichym bohaterze osiedla przy ul. Komuny Paryskiej znajdzie swój dalszy pozytywny finał.

Wielkie brawa i ogromne słowa uznania dla tego Pana! To właśnie tacy ludzie sprawiają, że nasze osiedla stają się miejscem, w którym chce się mieszkać i żyć. Niech ta historia przypomni nam wszystkim, jak ważne jest dostrzeganie wysiłku innych i jak ogromną moc ma słowo „DZIĘKUJĘ”.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWrocławskie legendy na długie jesienne wieczory: Kamienna Głowa z Katedry Wrocławskiej
Następny artykułElement by Westin – pierwszy taki hotel we Wrocławiu! Lokalny klimat, wrocławska knysza i udogodnienia premium
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.